Planuję w wakacje porozsyłać w różne miejsca swoje cv, z marzeniem, że może zaczepię się gdzieś jako tłumacz (na marginesie, zarejestrowałam się nawet na goldenline.pl i założyłam kolejnego bloga, sic!). CV postanowiłam napisać od początku raz jeszcze, bo nie chciało mi się szukać na dyskach starego. Znalazłam w Internecie wzór CV tłumacza - i wszystko byłoby ok, gdyby nie ten jeden mały kwiatuszek pod koniec:
9FBPu2dAQQ
4 miesiące temu