niedziela, 27 maja 2007

Mniam mniam co ja tam mam.

Ostatnio mam trochę zaległości w przepisach, a muszę się pochwalić - czuję, że kulinarnie się rozwijam. Wczoraj np. będąc w czyjeś kuchni widziałam największą kolekcję przypraw w życiu, hehe.

W każdym razie, wrzucam nowe, łatwe przepisy. Wypróbowane, super smaczne.

Masło orzechowe

Czy nie denerwuje Cię to, że musisz bulić tyle kasy na te najlepsze wegańskie przysmaki? Mnie bolało, szczególnie na masło orzechowe, które kosztuje całkiem sporo, a znika ze słoika nad wyraz szybko. Na szczęście, masło robione samemu jest o połowę tańsze. Inną zaletą jest, hihi, większa kontrola nad konsystencją i smakiem masła - sama solisz/słodzisz/oleisz do smaku.

Składniki:

orzechy - ziemne, polecam jednak dodać garść np, nerkowców
olej - jakikolwiek, słonecznikowy daje radę
sól/cukier/nic
ewentualnie rodzynki

Przygotowanie:

Maksymalnie proste! Nie musisz nawet prażyć orzechów, chociaż podobno można; w każdym razie dla mnie to już zbyt dużo roboty. Zen masła orzechowego polega na połączeniu ying orzechów i oleju z yang blendera. Oleju dodaj najpierw tylko trochę, aby blender załapał, a później dolewaj według uznania. Obydwie wersje: super gęsta, jak i rzadkia i super tłusta są przepyszne, druga tym bardziej, jeżeli po zmiksowaniu dodasz trochę rodzynek, najlepiej królewskich.

Ostrzegam: i tak połowa zawartości zniknie zaraz po zrobieniu ;)

poniedziałek, 21 maja 2007

Tum tum tum tum tum tum tum tum

Najpierw Rospuda.

Teraz kolejka na Kasprowym Wierchu.

I zastanawiam się, kiedy w końcu ockniesz się i do ciebie dotrze, że park narodowy nie został parkiem narodowym, abyś miała gdzie jeździć na wycieczki; że obszar chroniony nie został obszarem chronionym, abyś miała gdzie robić sobie fajne zdjęcia lub jeździć na narty.

Wybudowanie większej kolejki oznacza większe możliwości przewozu turystów-pasożytów, prawdopodobnie wymusi to rozwój tamtejszych stoków narciarskich i dalszą degradację środowiska...

Ile jeszcze będziemy torturować inne jednostki, uszczuplając im regularnie przestrzeń życiową tylko dlatego, że nie wyglądają tak jak my, nie potrafimy się z nimi porozumieć i koniec końców uważamy je za gorsze i mniej ważne od nas, Wielkich Panów.

Ursula Le Guin w jednym ze swoich opowiadań ogniska działalności ludzkiej opisuje z perspektywy innych gatunków jako dziury w przyrodzie, ciemne, puste, napawające strachem. Trafne, nieprawdaż? Wałęsanie się po obszarach chronionych w celu spędzenia miłego popołudnia to wynik dużego nieporozumienia. Nawet jeżeli - jak w Stanach Zjednoczonych na początku XX wieku - pierwsze obszary chronione powstały z przyczyn ekoestetycznych, to obecnie przecież sytuacja wygląda inaczej i motywowanie istnienia tych obszarów taką argumentacją oznacza brak posiadania wystarczającej świadomości ekologicznej. Obszar chroniony ma chronić to, co jest w środku przed tym, co jest na zewnątrz - to raczej logiczne. Jednakże hordy turystów czy ludzie, którzy na te hordy zezwalają, zdają się nie tą regułę ignorować.

Fakt przeprowadzenia przez PiS referendum w sprawie Rospudy tylko w jednym województwie to rażący przejaw antropocentrycznej ignorancji. Nie chodzi o to, że prawo do decydowania o "tak cennym ekologicznie obszarze" należy do całego państwa - bo prawda jest taka, że nie należy do nikogo. Obszar chroniony pozostaje obszarem chronionym. W polskich realiach, obszar chroniony pozostaje obszarem chronionym dopóki ktoś nie wykombinuje, jak możnaby na nim zarobić.

Ponieważ granic nie ma w naturze - granice państw to rzecz narzucona przez człowieka - ograniczanie tak ważnych dla całego ekosystemu decyzji do lokalnej (holistycznie patrząc) społeczności jednego "państwa" nie ma nic wspólnego z naturą i naturalnym porządkiem.

Z jednej strony gdzieś w środku zwiększa mi się pokład żalu i smutku z powodu faktu, że tak wolno zmienia się świadomość człowieka. Zastanawiam się nawet, czy zmieniła się ona w ogóle przez ostatnie kilka wieków. Oglądanie coraz kolejnych popisów ekogwałtu* każe mi wątpić w skuteczność podejmowania jakichkolwiek działań. Z drugiej strony, nie mogę się doczekać, aż wszystko teatralnie zawali się z przeraźliwym BUM! i będę mogła umrzeć spokojnie ze świadomością, że dostaliśmy za swoje.


----
* Wybacz dramatycznie słabe neologizmy w tym tekście.

niedziela, 6 maja 2007

Kurcze, to już za tydzień!


Uwaga, uwaga, kolektyw Warsaw Vegans ma zamiar trochę w maju narozrabiać!


Od 14 do 20 maja po raz trzeci obchodzimy ogólnopolski tydzień wegetarianizmu. W tym roku warsaw vegans dołączają się do świętowania. Proponujemy wam nieco skromniejszy w formie i bardziej zdecydowany w treści, niż oficjalny, program.

Wszystkie poniższe spotkania odbędą się w Infoszopie na Pradze. Prosimy też przez cały czas trwania tygodnia wegetarianizmu o przynoszenie wegańskich przepisów i niepotrzebnego jedzenia do Infoszopu (namiary i szczegóły niżej).

Poniedziałek 14 maja:

Zdrowe odżywianie czyli absolutne podstawy przeżycia !!! 17.00

Wtorek 15 maja:

koncert w aurorze+ zbiórka jedzenia(patrz niżej)

Środa 16 maja:

Testy na zwierzętach-historia i fakty-wykład. 17.00

Czwartek 17 maja:

Zielone książki-otwarta dyskusja, podczas której zajmiemy się omówieniem kilku książek traktujących o tematach związanych z ekologią, weganizmem czy proekologicznym aktywizmem. Zapraszamy wszystkich z własnymi ciekawymi książkami. Po dyskusji infoszopowa biblioteka stanie dla was otworem. 16.30

Adbusting i aktywizm wizualny-warsztaty adbustingu i wykonywania plakatów informacyjnych, szablonów, wielkoformatowych napisów oraz sabotowania wizualnej propagandy. 18.00

Piątek 18 maja:

Miód a weganizm czyli największy spór w dziejach ludzkości. Dlaczego miód nie jest wegański, jak jest produkowany, jak żyją pszczoły. Krótki wykład+ dyskusja. 17.00

ALETHEIA release party-impreza i potluck z okazji wydania pierwszego numeru biuletynu informacyjnego ALETHEIA. Żarcie, muzyka i spoken word. 18.30

Sobota 19 maja:

Jedz papier czyli prasa kulinarna-spotkanie w formie zajęć ZPT, na których wspólnymi siłami od zera stworzymy wegańskie kompendium kulinarne. Przynoście jak najwięcej przepisów, którymi chcecie się podzielić z innymi. 12.00-17.00

Sabotowanie polowań-warsztaty przedstwiające metody sabotowania polowań i udaremniania wysiłków myśliwych. 12.00

Niedziela 20 maja:

Działanie zamiast diety-warsztaty dotyczące zmieniania świata na codzień. Co każdy z nas może zrobić niewielkim nakładem sił i czasu oprócz zmiany diety. W co i jak się zaangażować, jak samemu organizować aktywistyczne posunięcia, jak poświęcając dziennie kilka minut więcej sprawić, że świat będzie czystszy i zdrowszy. Co możemy zrobić w obrębie własnego mieszkania, w zakresie własnego życia. 12.00

Piknik/potluck na świeżym powietrzu (szczegóły już niedługo, szukajcie ich też na stronach empatii/vivy, w razie wątpliwości piszcie na maila:) )

! FOOD GATHERING !

Od dziś rozpoczynamy zbiórkę jedzenia, w celu przygotowania otwartego przyjęcia. Prosimy o przynoszenie wszelkich produktów, które zalegają na waszych półkach czy w waszych szafkach do Pracowni i Infoszopu. Najbardziej przydatne będą rzeczy typu kasze, mąki, makarony, ale wszystko się przyda i na pewno nic się nie zmarnuje. Starajcie się w miarę możliwości przynosić jedzenie o długim terminie ważnosci, warzywa i owoce dopiero na dwa, trzy dni na przed imprezą.

Jedzenie będziemy też zbierać na koncercie 15 maja i to chyba najlepszy dzień na dostarczenie produktów o krótkim terminie przydatności do spożycia.. Jeśli nie masz nic w domu, kup mąkę czy makaron za 2 złote, a kilka dni później najedz się za to do syta w parku, razem z przyjaciółmi.

20 maja odbędzie się otwarte przyjęcie na świeżym powietrzu. Zapraszamy wszystkich. Impreza ma charakter potlucku prosimy więc o przynoszenie własnego wegańskiego jedzenia. Oprócz tego będzie też oczywiście dostępne jedzenie przygotowane z produktów przyniesionych wcześniej przez was. Mamy nadzieję, że taka forma przygotowywania jedzenia sprawi, że wiele osób zrewiduje swoje podejście do konsumpcji, marnowania jedzenia czy takich inicjatyw jak food not bombs.

Jeszcze przed tygodniem wegetarianizmu zapraszamy na krótki wykład i dyskusję, dotyczące antytechnologicznego podejścia do społeczeństwa i kultury. Infoszop,10 maja godzina 16.30

PEŁNE INFO TU: mail: f_fire[@]o2.pl
ORAZ TU: www: myspace.com/warsawvegans
I TU: Infoszop - targowa 22, praga, warszawa/infoszop.bzzz.net

Pracownia - górskiego 3/59, warszawa / pracownia.bzzz.net
aletheia - aletheia_biuletyn[@]o2.pl
PODAJ DALEJ !