środa, 8 listopada 2006

...

Leżał tam na chodniku wcale nie wygłądał jakby coś mu się stało po prostu leżał jakby spał jakby usnął był taki spokojny mój pies ma taki sam wyraz twarzy jak śpi był przechylony na bok nie miał skręconego karku widać że nie dopadł go żaden pies zresztą kto widział psy pod Rotundą może jakieś dziecko albo stara wredna baba porozsypywało jakąś truciznę ale przecież gołębie wcale głupie nie są parę dni temu mój pies znalazł na podwórku rozszarpanego gołębia tego to może kot złapał na parterze mieszka sąsiadka która odkąd pamiętam cały rok gołębie dokarmia a pies wywęszył go tam w okolicy ale czy koty podwórkowe jadają gołębie zresztą może on po prostu umarł z wyczerpania czy głodu taki był spokojny jakby usnął czemu nikt nie zwrócił na niego uwagi czemu ludzie przechodzą obok niego jak obok jakiegoś pijaka przejść udać że nie widzę i zapomnieć przecież tak nie można tak absolutnie nie można czemu ludzie muszą tak czemu ktoś go wrzuci do śmietnika albo jakieś dzieciaki będą go tykać badylami przecież to martwy gołąb tylko martwy gołąb aż martwy gołąb zostawcie go już taki niewinny główkę ma tak przechyloną jak mój pies kiedy śpi i skrzydełko jedno na wpół rozchylone tylko stałam i patrzyłam jakby wzrok mógł ożywiać czemu wzrok nie może ożywiać

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

no ale piesek wyszedl z anginy i jest ok ;) prawda?

pzdr beat

Anonimowy pisze...

tylko stalas i patrzylas...?