czwartek, 12 czerwca 2008

Podstawa podstawie nierówna.

Planuję w wakacje porozsyłać w różne miejsca swoje cv, z marzeniem, że może zaczepię się gdzieś jako tłumacz (na marginesie, zarejestrowałam się nawet na goldenline.pl i założyłam kolejnego bloga, sic!). CV postanowiłam napisać od początku raz jeszcze, bo nie chciało mi się szukać na dyskach starego. Znalazłam w Internecie wzór CV tłumacza - i wszystko byłoby ok, gdyby nie ten jeden mały kwiatuszek pod koniec:

Cóż, to musi być absolutna podstawa podstaw, Panie Nowak. ;)


3 komentarze:

Anonimowy pisze...

To był chyba jakiś inside joke.

m. pisze...

Nie, to był nerd joke. Bardzo śmieszny, szczerze mówiąc. :D

Anonimowy pisze...

Tak, w kręgu najbliższej rodziny i znajomych.