
Znalezione na Treehugger, świetna reklama IVU - International Vegetarian Union.

Szukając nowych sposobów na pozyskanie środków na leczenie, szczepienia, budowę nowych bud dla naszych podopiecznych na zimowy (najtrudniejszy dla nich) czas, wpadliśmy na pomysł zorganizowania imprezy nie tylko dla naszych „psiolubnych” sympatyków, ale także dla tych osób, które lubią ubrać się dobrze i oryginalnie, które lubią wyróżnić się w sposób niebanalny, ale niekoniecznie drogi.
Imprezę naszą kierujemy także do osób, którym nie obca jest troska o środowisko.
Czy wiesz, że:
-przemysłowa produkcja bawełny odpowiedzialna jest za zużycie aż 3% światowych zasobów wody?
- produkcja zwykłego bawełnianego T-shirta o wadze 200 g przyczynia się do emisji 5,6kg dwutlenku węgla do atmosfery ziemskiej?
- w Wielkiej Brytanii rocznie ląduje na śmietnikach 900 tysięcy ton niepotrzebnych ubrań i butów by zrobić miejsce w szafach dla kupowanych ponad 2 milionów nowych ubrań, butów i dodatków?
- 80% produktów wytwarzanych we współczesnym świecie ląduje w koszu 6 miesięcy po ich wyprodukowaniu?
My postaramy się zapobieganie marnotrastwu wprowadzić w czyn….
Przynieś swoje ciuchy i dodatki, wymień na inne, albo odsprzedaj komuś kto da im drugie życie! Opróżnij szafy przed świętami, zrób miejsce na nowe ciuchy!
W programie m.in.
- SWAP STREFA: wymiana ciuchów, torebek i dodatków, oglądanie, przymierzanie, przebieranie (się) – wstęp 7 zł.
- SZMERY BUYERY: markowe superciuchy (m.in. Hugo Boss, Cavalli, Zara, Solar i in.) do kupienia za grosze, niewiarygodne okazje po śmiesznych cenach; odlotowe kreacje, artystyczne szmatki, biżuteria i dodatki.
- BE BEAUTY: bezpłatne(!) porady stylistki, wizażystki i kosmetologa, możliwość zakupu kosmetyków po okazyjnych cenach, czynienie zadość kobiecej próżności.
- COOLTURKA: książki i płyty (z muzyką i filmami) do kupienia oraz na wymianę, bo nie samym ciuchem żyje kobieta
a specjalnie dla mam i ich pociech
- KINDER NIESPODZIANKI: gry, zabawy, układanki, czyli mikołajkowa balanga na całego pod okiem doświadczonego pedagoga; konkursy rysunkowe, w których nagrodą są zaproszenia do lodziarni Grycan, loteria ze wspaniałymi nagrodami, w której każdy los wygrywa, malowanie buziek i inne atrakcje.
Nie możesz przyjść na naszą pierwszą imprezę z cyklu CIUCHOWISKO? Chcesz nam pomóc?
Przekaż nam swój ciuch, torebkę, pasek, apaszkę, biżuterię, Tobie już niepotrzebne, ale w dobrym stanie i o ciekawym designe’ie. My to wszystko posegregujemy, ometkujemy i sprzedamy, a cały zysk przeznaczymy na leczenie, szczepienia, odrobaczanie naszych psich podopiecznych, zakup nowych bud.
Wielokrotnie nagradzany dokument Christophera Taylora to fascynujące spojrzenie na zmiany, jakie zaistniały w XX wieku w amerykańskiej kulturze żywieniowej. Film pokazuje, jak kalifornijski ruch Organic Food Move zbuntował się przeciwko dużym koncernom, wywołując wielką rewolucję.
Wiceprezydent Warszawy Jacek Wojciechowicz mówi zdecydowanie: - Nie ma odwrotu od buspasów. Według badań 70 proc. warszawiaków jeździ komunikacją miejską. Wyobraźmy sobie, że przesiedliby się teraz do samochodów. Autobusy muszą być uprzywilejowane - zaznacza.
3 YEAR PHASE-OUT BAN FOR FUR FARMING IN IRELAND
Saturday 10th October marked an historical victory for anti-fur campaigners across Ireland. Green Party members voted in favour for a new programme for government, which will see fur farming banned in Ireland within 3years.
"Our greatest goal for our fur farm campaign was to get fur farming banned - we are absolutely thrilled that this dream has now become a reality" says spokesperson for CAFT Ireland, Laura Broxson.
"We have lobbied for this for so many years. Campaigning week-in, week-out - from leafleting outside government buildings, to fur farm protests, there is nothing we haven't done in the fight to get this barbaric industry abolished" she said
"There are fur farms that have been operating here for over 30years, it is disgraceful that they weren't banned years ago - but we are glad that the Green's finally came through, for this issue at least, in the end. There is a lot more that needs to be done in terms of animal rights though, we would consider this to be just the first step"
"For the thousands of mink that will be killed over the next 3 years, a phase-out ban simply isn't good enough, which is why we will continue protesting the fur farms until the day they close"
"Then we can turn our attention to banning the importation of fur in Ireland. The campaign will not end until we make this country completely fur-free" she added
Kolejne końcówki październikowych tygodni umkną możliwości pasywnego odpoczynku, inaczej leniuchowania. Festiwal Zalewskiego trwa jeszcze dwa tygodnie i na obydwa przypadające wtedy weekendy zaplanowaliśmy demonstracje. Na domiar złego, inny (tym razem dla odmiany wartościowy) festiwal - Warszawski Festiwal Filmowy - również zahacza o te weekendy. I jako że wstęp na filmy przed godziną 10 rano jest o 33% tańszy, a ja mam nadal syndrom studenckiego budżetu (i napięty grafik w tygodniu), to postanowiłam w obydwa najbliższe weekendy zafundować sobie prawdziwe poranki w kinie. Jeszcze nie wiem, ile wyniosę z filmów, w trakcie których najprawdopodobniej zamiast rozkoszować się możliwością obcowania z dobrym kinem będę rozmyślać, czy Zalewski kogoś uderzy za trzy godziny, czy też jednak się powstrzyma. Zobaczymy.
A z innych ciekawych około-azjatyckich informacji, dziś w Państwowym Muzeum Etnograficznym spotkanie z autorem nowej książki wydanej przez Wydawnictwo Iskry, prof. Mihálym Hoppálem. Rozmowa, prowadzona przez prof. Jerzego Wasilewskiego i Dariusza Bugalskiego dotyczyć będzie książki "Szamani eurazjatyccy". Temat może zaciekawić niejednego domorosłego etnografa i naturystę, a prof. Wasilewski, z którym miałam okazję mieć kiedyś zajęcia z tematyki plemion syberyjskich, to ujmujący gawędziarz, który zakresem wiedzy o obyczajach i wierzeniach ludzi na Syberii i w jej okolicach pewnie nie odstaje od prof. Hoppála. Kto ma czas dziś o 17.30, niech wpada na Kredytową 1 - zapowiada się miły, jesienny wieczór.Przeprowadziliśmy szczegółowy spis wszystkich osobników przebywających w polskich ogrodach zoologicznych i innych instytucjach, biorąc pod uwagę wiek, płeć, pochodzenie, kondycję fizyczną i psychiczną. Analiza warunków, w jakich przebywają, obejmowała wielkość pomieszczeń i wybiegów, ich urządzenie, rodzaj podłoża, dostępność wody do picia i do kąpieli, jakość i sposób podawania pokarmu, techniki wzbogacania środowiskowego (chowanie pokarmu, elementy do stymylacji ruchowej i psychicznej), możliwość korzystania z wybiegu w ciągu doby i w ciągu roku. Dokonaliśmy również przeglądu prawnych aspektów utrzymywania niedźwiedzi w niewoli w Polsce i w innych krajach. Wyniki przeprowadzonych badań mają służyć poprawie sytuacji, w tym zainicjować działania na rzecz zmian legislacyjnych w tym zakresie.
Park(ing) Day w Warszawie w dniach 17, 18, 21 i 22 września, w godzinach 8-18. Ogrodów szukajcie wzdłuż ulicy Marszałkowskiej, na wysokości Nowogrodzkiej i Brackiej.
Poparkuję sobie dziś. :)
Od 1 września w całej Unii Europejskiej wchodzi w życie zakaz produkcji tradycyjnych żarówek o mocy 100 W i większej oraz żarówek matowych - informuje Trybuna. Po tym terminie będą jeszcze mogły być sprzedawane, ale tylko do wyczerpania zapasów. Za rok ze sklepowych półek znikną żarówki o mocy do 75 W, za dwa lata – do 60 W. We wrześniu 2012 r. żarówka przejdzie do historii. agronews.com.pl



I tak, to jest wegańskie. :)
Nie przyjechałyśmy jednak zwiedzać Manufaktury - w hotelu andel's odbywał się finał RE-ACT Fashion Show, czyli konkursu na najlepsze kreacje z recyklingu.
Imprezę poprowadzili Samuel Palmer oraz mająca eko-fioła (jak sama o sobie mówi) Iza Miko, którą zresztą oglądać można na plakatach promujących imprezę. Na początek obejrzeliśmy nową kolekcję Gregorego Clemensa, projektującego dla domu mody LAC ET MEL. Szczerze mówiąc nie mam pojęcia, co czyniło ją ekologiczną. Może proste formy i naturalne materiały, bez zbędnych zdobień czy wzorów na tkaninach? Poszperam w Internecie i dam jeszcze znać.
Następnie obejrzałyśmy kreacje 20 finalistów i finalistek konkursu RE-ACT.
Kreacje były naprawdę kosmiczne i zróżnicowane: inspirowane obrazami Klimta, Aniołkami Charliego, neogotykiem, country, heroinami, starymi filmami., muszkieterami Były pumpy z worków na śmieci, suknie z jednorazowych talerzy, tuniki ze zużytych druciaków, taśma filmowa, zdjęcia z lat 50-tych, butelki plastikowe, zużyte opakowania, sznurek... Niektórzy postawili na odjechane, futurystyczne wizje, a inni starali się stworzyć kreacje, w których można zaryzykować wyjście z domu.
Powyżej jedna z moich ulubionych kreacji wieczoru. Autorka (niestety nie pamiętam, jak się nazywała :() stworzyła swoją kolekcję z 360 plastikowych butelek - tyle przeciętnie zużywamy w ciągu roku. Zdjęcie zrobiła Emilia Białecka. Jej obszeną fotorelację możecie podziwiać tu.
Ja swoich zdjęć nie wrzucam, bo są brzydkie i rozmazane. ;)
Mid America CropLife Association – północnoamerykańskie zrzeszenie farmerów – wysłało ostatnio do Obamy list zachęcający do stosowania pestycydów w ich organicznym ogrodzie. Dlaczego? Bo „czas potrzebny do pielęgnacji ogrodu jest po prostu niedostępny dla większości naszych obywateli”. Tak, bo ten czas spędzony przed telewizorem na oglądaniu gówna jest bardziej wartościowy od zrozumienia, jak rosną warzywa (uwierzcie mi, zrozumienie tego nie musi być takie proste, jak się z nam, oświeconym obywatelom, może wydawać). Poniżej kilka ciekawszych fragmentów z całego listu:
„Żyjemy w świecie odmiennym od tego, w którym żyli nasi dziadkowie. Amerykanie żonglują pracą, potrzebami dzieci i starzejących się rodziców. Czas potrzebny do pielęgnacji ogrodu jest niedostępny dla większości naszych obywateli. Tym bardziej, jeśli ogród ten ma sprostać wymaganiom żywieniowym całej rodziny przez większość roku”.
„Gdy planujecie i sadzicie w Białym Domu, zachęcamy do tego, abyście uwzględnili rolę, jaką pełni konwencjonalne rolnictwo w wyżywieniu stale wzrastającej populacji, w jaki sposób wpiera ono amerykańską gospodarkę, oraz że zapewnia bezpieczne i ekonomiczne źródło żywności. Amerykańscy farmerzy wiedzą, że technologie ochrony zbiorów mają wsparcie badań naukowych i są innowacyjne”.
Prawda w oczy kole, nie? Duża część Amerykanów nie wie, że istnieje coś takiego, jak legalne i darmowe oprogramowanie. Podobnie, duża część Amerykanów nie ma pojęcia o tym, że nie potrzeba chemii, aby cieszyć się zbiorami. Wie o tym natomiast FAO, wg którego możliwe jest wyżywienie całej ludzkości żywnością w 100% organiczną. Czadowo, nie?
O wpływie konwencjonalnego rolnictwa (i mięsnej diety) na środowisko wiele mówi poniższy obrazek:
Organiczną żywność możemy bez problemu hodować na własnych parapetach. Bazylia, cząber, szczypiorek, lawenda, melisa – to dobry początek. Uderz do mnie, jeśli chcesz jakieś nasiona. Mam ich aż za dużo. :)
Dzisiaj zaczął się Digital Detox Week, znany wcześniej jako Tydzień Bez Telewizora. Ponieważ moja praca polega w dużej mierze na siedzeniu przed kompem, to nie jestem w stanie brać w nim udziału tak bardzo, jak bym chciała. W każdym razie, nie spodziewajcie się mnie na gadu po godzinie 16. Nie mam również zamiaru logować się na serwisach społecznościowych. Zamiast tego, poświęcę tydzień na odwiedziny u rodziny, nadrobienie zaległości książkowych oraz podszkolenie się w kręceniu poi. Jakuba pewnie do tego nie namówię, w końcu ma nowego bloga.
W dniu 17 kwietnia 2009 na ul. Jagiellońskiej 76 o godzinie 14:00 odbędzie się demonstracja przed siedzibą firmy Stora Enso Recycling Sp. z o.o. mająca na celu przekonanie zarządu firmy o zmianie swojej decyzji dotyczącej wyburzenia budynków niezależnego centrum kultury skłotu "Elba".
W tym samym miejscu o godzinie 13:15 zapraszamy na organizowaną przez kolektyw "Elba" konferencję prasową. Tematem konferencji będzie działalność "Elby" oraz perspektywy funkcjonowania w przyszłości.
Skłot "Elba", czyli niezależne centrum kultury, od pięciu lat jest miejscem bardzo aktywnym: odbywają się tam warsztaty artystyczne, zajęcia sportowe, koncerty, wystawy, akcje społeczne i ekologiczne. Niedługo funkcjonujący na Żoliborzu skłot może stracić miejsce swojej działalności. Właściciel terenu prawdopodobnie chce wyburzyć budynki skłotu pozbawiając tym samym miejsca aktywności kilkuset osób.
Skłot "Elba" działa na zasadach non-profit. Od lat stanowi alternatywę dla komercyjnej rozrywki, jest również miejscem, w którym młodzież aktywnie i twórczo spędza czas. Miejsce to jest nieodpłatnie otwarte dla wszelkich społeczno-sportowo-kulturalnych inicjatyw, takich jak samba bębniarska, grupa żonglerska, Food Not Bombs, skatepark i wiele innych.
Niezależne centrum kultury to znakomity przykład jak niewielkim nakładem finansowym i dużym zaangażowaniem można prowadzić prężną działalność społeczno-kulturalną. Skłot "Elba" jest jednym z nielicznych miejsc w Warszawie otwartych dla inicjatyw nie przynoszących zysku. Od lat promowana jest tu tolerancja, demokracja, kultura niezależna.

"Uchodźcy z Korei Północnej. Relacje świadków", Juliette Morillot i Dorian Malovic
"Polowaneczko", Tomasz Matkowski
"Wyznania zakupoholiczki", Sophie Kinsella
Może po prostu wystarczy się zrelaksować w trakcie jazdy? Wyjdź 10 minut wcześniej i nie śpiesz się. Z własnego doświadczenia wiem, że jeśli jadę spokojnie, to nie mam później mokrych plan pod pachami. Jeśli mam podjechać pod Belwederską lub Spacerową, co jest udręką na 12-kilowym holendrze, to po prostu zjeżdżam na chodnik, zsiadam z roweru i podprowadzam go pod górę – dzięki temu przyjeżdżam do pracy całkiem świeża. :)
Mnie też to strasznie irytowało, jednak gdy pewnego razu zostałam potrącona na przejeździe rowerowym (akurat nie miałam wtedy słuchawek), postanowiłam z nich zrezygnować. Wired proponuje kupno rowerowego boomboxa (tylko 80$!) a keetsa proponuje sprzęt muzyczny zasilany energią wiatru, ale mnie to rozwiązanie nie kręci. Wolę, aby ludzie schodzili ze ścieżki, gdy dzwonię dzwonkiem, a nie gapili się w osłupieniu na pedałujące źródło muzyki. Chociaż nie powiem, pomysł bardzo fajny, szczególnie, gdy tak jak ja, jeździsz po mieście głównie w grupie.„Mam za dużo rzeczy do noszenia!”
Na szczęście, pewni mądrzy ludzie wymyślili rowerowe koszyki i bagażniki. Praktycznie każdy sklep rowerowy (a jeśli nie, to allegro.pl na pewno) ma w asortymencie chociaż kilka rodzajów. Ja mam wiklinowy koszyk z przodu, a do tylnego bagażnika przyczepię co trzeba zestawem ekspanderów. Gdy w środku lata jeździmy z Jakubem na bazar po warzywa, przymocowuję ekspanderami skrzynkę.
„Jazda rowerem jest niebezpieczna!”
Jasne, że jest – jeśli nie myślisz w trakcie jazdy. ;) Jazda ścieżkami rowerowymi i mniej ruchliwymi ulicami nie powinna stanowić zagrożenia dla życia i zdrowia, jeśli przestrzegasz zasad ruchu drogowego i masz dobrze oświetlony rower.
W większości przypadków wystarcza zwykłe dynamo. No chyba, że pada. Wtedy niestety trzeba wyjąć te zasilanie bateriami światełka. I błagam, jeśli uprzesz się na migające tylne światełko, to niech ono miga z prędkością stroboskopu, a nie sygnalizacji świetlnej. Wtedy jesteś po prostu niewidoczny.
Nie musisz od razu skakać na głęboką wodę!
Możesz wybrać sobie jeden dzień w tygodniu i konsekwentnie jeździć wtedy na rowerze. To nie musi być dzień pracujący – możesz udać się rowerem na zakupy, albo na relaksującą wycieczkę. Im więcej będziesz jeździć, tym przyjemniejsza będzie to czynność. Jeśli masz samochód i nim zazwyczaj podróżujesz do roboty, czy gdziekolwiek, to regularna jazda rowerem pozwoli Ci bardziej zrozumieć zachowanie rowerzystów. Może zmienisz niektóre swoje zwyczaje?
Z lenistwa zdjęcia wzięłam z sxc.hu
